Kiedyś było przecież wspaniale. Czemu już tego nie pamiętasz ?

Czy pamiętasz jeszcze Wasze szczęście ?

Czy pamiętasz jeszcze jak byliście szczęśliwi na początku Waszej wspólnej drogi ? Pamiętasz te pierwsze ukradkowe spojrzenia, szybsze bicie serca gdy na siebie patrzyliście ? Przypominasz sobie Wasze pierwsze rozmowy i spacery ? Pamiętasz uśmiechniętą twarz swej ukochanej (swego ukochanego) ? To, że niegdyś nie potrzebowaliście wiele, by cieszyć się swą obecnością ? Pamiętasz pierwsze wspólne snucie planów o tym jak będzie wyglądać Wasze wspólne życie ? Przytulny i ciepły dom, być może gromadka dzieci, bujany fotel i wspólna gorąca herbata z imbirem w jesienne i zimowe wieczory... Czy pamiętasz jak kiedyś byliście gotowi skoczyć za sobą w ogień, nie wyobrażając sobie życia bez siebie ?

Jasne, życie to nie bajka. Dlatego też nie jest ono pasmem romantycznych i idealistycznych uniesień. I w Waszym małżeństwie musiały więc przyjść chwile trudne oraz przykre. Momenty, w których Wasze wyobrażenia o szczęśliwej rodzinie i domu konfrontowane były z trudami codziennego życia oraz różnicami charakterów i poglądów, których znaczenia i rozmiarów, być może wcześniej sobie nie uświadamialiście. Być może w grę wchodziły też jeszcze poważniejsze sprawy – zbyt ostre i za daleko idące słowa, pochopne oskarżenia, nałogi albo nawet i zdrada. Wiem, że niełatwo jest przejść nad tym wszystkim do porządku dziennego. Zapewne czujesz się zawiedziony/na swym współmałżonkiem. A może nawet uważasz, że zostałeś/aś oszukany/na. Może uważasz, iż jakaś część Ciebie umarła w tym związku, a serce, które kiedyś przypominało kwitnący ogród, dziś wydaje Ci się spaloną pustynią. Nie dziwię Ci się zatem, iż nie widzisz nadziei, albo i nawet uważasz, że wszystko jest stracone, a więc nie ma już powrotu do Waszego dawnego szczęścia.

Spróbuj jednak podejść do historii Waszej relacji w sposób bardziej racjonalny. Zauważ, że mamy tendencję aby akcentować i skupiać się na tym, co wydarza się złego – niepowodzeniach, smutkach, upadkach, rozczarowaniach, niezrozumieniu ze strony bliskich, itp. Czy jednak nasza szklanka musi być zawsze do połowy pusta ? Czy nie lepiej skupić się na tym, że jest ona do połowy pełna ? Cokolwiek złego, raniącego i bolesnego nie wydarzyłoby się w Waszym życiu to nie sprawi, iż nagle szczęśliwe oraz radosne aspekty Waszego związku przestaną istnieć. One ciągle są w Was i czekają, aż odkryjecie je na nowo spod sterty Waszych wzajemnych zranień, krzywd i pretensji. To, co było w Waszym życiu dobre, pożyteczne i budujące wciąż może wrócić i wyprzeć to co w Waszym małżeństwie jest złe, raniące, szkodliwe i toksyczne. Wciąż możesz wskrzesić te dobre rzeczy, które były udziałem Was obojga. Pamiętaj, że każdą kurtynę można podnieść. Można wrócić do tego co było wspaniałe. Kurz, który osiadł na Waszym związku można zetrzeć i przywrócić blask na nowo. Ciężary i ból często przysłaniają to, co kiedyś było wspaniałe. Skoro kiedyś mogło być dobrze, to i teraz nadal tak być może- uwierz, że to możliwe. Łatwo zapominamy o tym, co kiedyś było dobre tym bardziej, jeśli już tego nie doświadczamy. Łatwo zapominamy o tym, że kiedyś przecież nas kochano a skupiamy się na teraźniejszej krzywdzie i smutku. Nie ufaj tak bardzo temu, co obecnie przeżywasz.

Podczas prowadzonych przeze mnie Turnusów oraz sesjach w gabinecie pracujemy również nad tym, abyście przypomnieli sobie i docenili także zapełnioną połowę szklanki. Podczas zajęć zachęcam biorące w nich udział pary do m.in. przypominania sobie tych wszystkich wspaniałych i cennych rzeczy, które ze sobą przeżyły. I nie pamiętam, aby nie pojawiał się na ich twarzach uśmiech. To wszystko i Wam może pomóc odbudować swój związek.

Konrad Zalewski

Skontaktuj się ze mną: konrad.zalewski@silapojednania.pl
Najlepiej zadzwoń: tel. 602 615 082

Skorzystaj ze wspaniałego Turnusu dla Par www.turnusy.silapojednania.pl
Siła Pojednania Poradnie dla Par i Małżeństw